niedziela, 11 sierpnia 2013

SUBLIMACJA



miejsce pracy:  Wyspa Spichrzów- Nowa Motława 
tutor: MOOMOO - Jakub MajewskiŁukasz Pastuszka
opiekun:  Paulina Frankowska, Katarzyna Bogumił
uczestnicy: Magdalena Bober, Tomasz Bojęć, Mateusz Fret, Monika Głowacka, Dominik Grzyb, Joanna Hartwig, Kamil Hojarczyk, Anna Kolenkiewicz, Aleksandra Krawczyk, Bartosz Kucuń, Adam Matysiak, Łukasz Pieńczykowski, Edyta Skiba, Marta Zatoka        

Definicją sublimacji, czysto fizyczną, jest bezpośrednie przejście ze stanu stałego w stan gazowy. Jej kwintesencją jest, zatem pominięcie środkowego stanu ciekłego.

Zastanawialiśmy się jak można przenieść zjawisko sublimacji na pole architektury. Po burzliwych dyskusjach doszliśmy do wniosku, że w sztuce budowania nie da się pominąć stanu ciekłego – momentu pomiędzy.

Ten wniosek pasował do naszej działki – Wyspy Spichrzów w Gdańsku – zapomnianego kawałka ziemi w centrum miasta położonego pomiędzy starówką, a nowym budownictwem mieszkalnym. Wyspa znajdowała się w przejściowej dla siebie chwili (pozostały na niej ruiny będących tam kiedyś spichlerzów, czekające na wyburzenie by postawić tam nowe budynki).

Przenosząc jednak sublimację na inne dziedziny zauważyliśmy, że występuje ona w sposobie podejmowania przez ludzi decyzji. W/w przejście fazowe jest zero -jedynkowe, biało – czarne, nie pozostawia miejsca na to, co w środku. W ten sam sposób ludzi dokonują osądów i wyborów nie tylko w kwestii wyspy, ale większości rozterek w życiu.

Zapominając o wyspie, jako celu, postanowiliśmy jej użyć, jako medium, które przeniesie naszą ideę poszerzenia ludzkiej świadomości percepcji na więcej aspektów ich życia. Nie chcieliśmy zmieniać ich opinii diametralnie, czy też w ogóle. Naszym celem było wymuszenie chwili zastanowienia przed podjęciem sądu. Znalezienie argumentów i świadomy wybór na rzecz poprzednich decyzji w mgnieniu oka, ad hoc.

By to uzyskać, chcieliśmy wymusić na przechodniach zadanie sobie pytania‚ dlaczego?‘, które by rozprzestrzeniło się dalej w ich życiu. Dla zwrócenia uwagi jak największej liczby osób potrzebowaliśmy wywołać efekt wow. Z połączenia tych dwóch potrzeb (i kilku godzin dyskusji i rysunków) efektem końcowym był ponad dwumetrowe zdanie „TU NIC NIE MA“ czcionką, która została użyta w napisie „HOLYWOOD“. Litery zostały ustawione zamkniętej dla przechodnia części wyspy, lecz bardzo dobrze widocznej ze starej części miasta, gdzie przechadza się większość turystów Gdańska.

Tekst był widoczny i odniósł zamierzony skutek, co potwierdza obserwacja po jego ustawieniu i kilka zasłyszanych rozmów przechodniów.